Podczas drzemki synka wykonałam challenge od Zuzki Light :)
Ale nie uciekajcie! To nic strasznego, dacie radę!
Nie potrzebujecie żadnego sprzętu, ani dużo miejsca!
Nie musicie być zaprawieni w bojach, wykonacie to wyzwanie w swoim własnym czasie!
Jest to cichy i bez sprzętowy czelendż!
Nie musisz przez ileś dni robić tego samego!
Nie ma tutaj trudnych ćwiczeń! Pike press ewentualnie może sprawić trudność- schodźcie w dół ile dacie radę, nie poddawajcie się i nie zwracajcie uwagi na palące uda :)
To o co chodzi?
O zabawę, o to, żeby sprawdzić, czy Twoje codzienne treningi przekładają się na siłę, wytrzymałość i szybkość!
Przygotowałam gif pokazujący jeden set:
3x low jacks
1x pike press
1x jump up
Zrób dzisiaj ten challenge! Nie zrobisz wszystkich powtórzeń? OK! Ale zapisz sobie ile wykonałaś teraz, wpisz swój wynik tutaj w komentarzu, na moim FP, wyślij mi mail lub prywatną wiadomość na Facebooku- gdziekolwiek, gdzie zostanie i nie będziesz musiał/a o nim pamiętać.
Zrobiłaś? Zapisałaś czas lub ilość powtórzeń w danym czasie? Super!
Pierwszego dnia lata, ZA TRZY MIESIĄCE czyli 21.06.2013 powtórz to zadanie- bądź z siebie dumna, że poprawiłaś wynik! Przypomnę o powtórce :)
Mój dzisiejszy czas to 6 minut 29 sekund, ostatnie powtórzenia z zejściem na dół były trudne, o mało, co nie wylądowałam na twarzy, ale DAŁAM RADĘ! Przy pierwszych 15 powtórzeniach zastanawiałam się, co ja znów wymyśliłam? Ale po ostatnim, 50 secie stwierdziłam, że to świetna zabawa i chcę to powtórzyć poprawiając swój wynik :)
Zdaję sobie sprawę, że możesz dzisiaj nie przeczytać tej notki, mieć zaplanowany ostry trening, inne zajęcia więc chodzi o to, by wykonać ten test na tyle wcześnie, by mieć czas na poprawę umiejętności, gdy będziesz znów próbować w okolicy pierwszego dnia lata :) Możesz spróbować za kilka dni, ale nie odkładaj tego w nieskończoność, bo w końcu lato Cię zastanie i nici z zabawy...
Możesz więcej, niż Ci się wydaje :)
No, to jaki masz czas? :)
42 komentarzy
Piszę się na to :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie, czekam na wynik! :):)
UsuńMelduję z zadyszką - 4:34 :)
UsuńBardzo ładny czas! :)
UsuńFajnie już wiem co będę dzisiaj robić :D Dzisiaj w sumie miałam sobie zrobić jeden dzień off, ale .... :)
OdpowiedzUsuńAle...:D:D Daj znać!
UsuńDam znać jaki miałam czas ;] zaraz idę to robić, no i jeszcze muszę zrobic kolejny dzień z czelendżu z przysiadami. Dzisiaj mnie 60 czeka, bułka z masłem ;]
UsuńPamiętam moje wyzwanie 60x 11,5kg :D Spróbuj ;)
Usuńjak na razie nie cwiczylam z Zuzka ale pomysl swietny i bardzo motywujacy...nie ma to jak grupowe wyzwanie:)
OdpowiedzUsuńTo świetna okazja, by spróbować, w zasadzie to nie jest jej typowy trening, ale zawsze jakaś próba :):)
UsuńŚwietny pomysł, wieczorem zabieram się za challenge :)
OdpowiedzUsuńCzekam na wynik! :)
Usuń6.46 :)
Usuńpodoba mi się to wyzwanie :) może i ja spróbuję! :)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, namawiam :D
UsuńGenialna sprawa! Na pewno znajdę czas :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie, napisz jak poszło :)
Usuńchętnie, ale nie dziś, umieram w bólach miesiączkowych i jakieś okropne bóle w łydach...
OdpowiedzUsuńchrzanić okres! chrzanić łydkę, w sumie nie boli już tak jak się rozruszałam. wyzwanie przyjete i zrealizowane! :)
UsuńTeż mam "te dni" i słabo się czuję, ale co tam :D
UsuńNo i jaki czas? :)
ah pffff mam chęć zwiać ;P Ale pomysł świetny i chyba zrobię to wieczorem ;)
OdpowiedzUsuńNie wiej :P Tylko zrób to! :) I pochwal się czasem, koniecznie!
Usuńproponuje zrobić listę potem ktora zrobila z czasem i potem w czerwcu.
OdpowiedzUsuńZrobię :):)
Usuńdziś już nie mam jak ale jutro spróbuje zrobić ten challenge i zobaczymy jak mi pójdzie.Choć nie jestem w pełni sił bo choroba mnie męczy no ale podoba mi się ten pomysł więc spróbuje:)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się decydujesz :) Dziewczyny nadały zawrotne tempo i mój czas jest jednym z najgorszych, też nie mam najlepszych dni, ale się poprawię na pewno! ):)
UsuńPowodzenia :):)
więc mój czas to 06:46 nie zaszalałam ale biorąc pod uwagę chorobę to myślę, że całkiem przyzwoicie wyszłam:P jak tylko wyzdrowieje spróbuje jeszcze raz.
UsuńNiestety katar skutecznie utrudnia jakiekolwiek ćwiczenia:(
Nienawidzę Cię! Zrobiłam to po meczu i prawie wyplułam płuca :P
OdpowiedzUsuńMówiłaś, że mnie kochasz :(:(
Usuń:D Dobrze, o to chodziło haha ja jutro też wypluję, postaram się poprawić czas! :)
Wchodzę w to! :D
OdpowiedzUsuńU mnie 5:17, ale nie jest to moje ostatnie słowo. Jutro poprawiam :D
Usuńwięc mój czas to 4:50,7 jednak nie uznaję go za oficjalny bo chyba wydaje mi się, że pomyliłam się w liczeniu a poza tym uważam, że technika była zła i niedokładna.
OdpowiedzUsuńwięc jutro spróbuję raz jeszcze, tym razem opatentuje jakiś sposób liczenia by sie nie pomylić :)
Ładnie :) Ja też jutro spróbuję poprawić czas, bo jestem z siebie niezadowolona ;) Liczyłam 2x do 25 i udało mi się nie pomylić :)
UsuńPodoba mi się ta akcja :) Trochę ruchu przyda się każdemu.
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Jasne, że każdemu się przyda :):)
UsuńKurczę, szkoda że do wyzwania trafiłam dopiero dzisiaj - o dzień za późno! Ale postaram się dzisiaj zważyć, zmierzyć i dążyć do lepszej sylwetki pierwszego dnia lata. Jak na razie najgorsze dla mnie jest podjadanie! Chociaż powiem szczerzę, że ciągle próbuję to powstrzymać. Od prawie 3 miesięcy regularnie pracuję nad mięśniami i chyba widać efekty. Trochę powstrzymuje mnie ostatnio złe samopoczucie i katar, ale się nie poddaję! Potrzebuję jakiejś małej motywacji i może Twoje wyzwanie się nią stanie? Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńEve to nieważne czy zrobisz test dzisiaj czy jutro, albo za tydzień! :) Dajesz, czekam na wynik :D
Usuń3 miesiące- to na pewno już masz pierwsze wyniki :) Powodzenia!
Ja to chyba mam szczęście w życiu. Wczoraj postanowiłam zmienić styl życia. Oczywiście nie obeszło się wieczorem bez wyskoczenia do pubu, gdzie spotkałam paru znajomych. Między innymi pewnego Włocha, który się okazał instruktorem fitness. Na temat sportu rozmawialiśmy chyba ze dwie godziny, a jutro idziemy na spacer. Poza tym we wtorek mam zamiar zaopatrzyć się w buty do biegania. Dziękuję Tobie i wszystkim osobom, które skutecznie mnie motywują do zmiany trybu życia! :))
UsuńMam nadzieję, że motywacja od marca nie spadła :):)
Usuńsama się zastanawiam dlaczego to kupiła ale już nieważne, teraz to wypróbuję bo szkoda mi wyrzucić coś co kosztowało 50 zł, mimo iż nie jestem zbyt pozytywnie do tego nastawiona to liczę chociażby na zmniejszenie łaknienia :) a zdrowe gotowanie jest u mnie na porządku dziennym, niestety gorzej o to w domu. Jutro Mama planuje zrobić domową pizzę ech :( no jakos sobie poradzę, pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować jak będę miała trochę spokoju. pozdrawiam i bardzo dziękuje za mily komentarz!
OdpowiedzUsuńI ja dołączam! wieczorem na pewno sprobuje i będę starac sie poprawiac swoj czas. Choc ciekawe czy wytrwam do końca :P
OdpowiedzUsuńNie wiedzialam ogłoszenia o wyzwaniu na FP :P Szkoda, ale nie wazne w ktory dzien sie zacznie, wazne zeby zrobić! Teraz wracam do wiosennych porządkow- to dopiero wyzwanie :D