30 listopada 2012
139. Relaks, odpoczynek- sposoby na oderwanie się od rzeczywistości chociaż na 5 minut. WARTO!
Piątek to szczególny dzień, dla większości kończy się tydzień pracy, czas na nadrobienie zaległości w spaniu, czytaniu i nicnierobieniu. Dla mnie tak na prawdę oznacza stres związany ze zjazdem na studia- jestem typem wrażliwca, który najmniejsze konsultacje przeżywa jakby to był egzamin... Nie ma wielu wieczorów, kiedy mogę pozwolić sobie na dłuższą kąpiel lub SPA, bo zawsze "z tyłu głowy" pojawia mi się lista rzeczy do zrobienia... Dzisiaj dalszy ciąg "Aktywności poprawiających humor", o których możecie przeczytać TUTAJ , czyli kilka moich sposobów na relaks. Chętnie przeczytam w komentarzu lub na blogach o Waszych sposobach! Co człowiek- to pomysł ;) Możecie potraktować to jak mini TAG, skopiować sobie obrazek i podzielić się swoimi relaksującymi sekretami :) Solidny trening- są to minuty, kiedy mój mózg wyłącza się na myślenie o czymkolwiek innym. Kiedy ćwiczę, skupiam się na oddechu, technice wykonywanych ćwiczeń, oglądam pracę mięśni w lustrze. Każd
Kolejny ZWOW, tym razem świąteczny, bo na Święto Dziękczynienia. Chyba dlatego nie ma zbyt wiele do zaoferowania, byłam przekonana, że do wykonania będą jeszcze ze dwie rundy, a tutaj... koniec. Najpierw zapraszam na filmik zapowiadający: Trening idealny dla początkujących, mimo, że z modyfikacją po pompce (podniesienie nogi) może być problem, warto próbować chociażby podpierając się górną ręką o podłogę. Na początek wystarczy Wam butelka z wodą, ja wykonałam trening z hantlą 5kg i było to dla mnie zbyt mało. Następnym razem na pewno dorzucę talerzy i przynajmniej jedną rundę. W poniedziałek czułam niedosyt. A wczoraj zrobiłam ten ZWOW i poszło mi o wiele lepiej z pompkami niż ostatnio :) O czym to świadczy? Żeby widzieć postępy trzeba ćwiczyć. 15 minut to nie jest zbyt mało, jeżeli nie masz więcej jest to wystarczająco, by poprawić swój wygląd, lub nie stracić formy. Pamiętajcie jednak o tym, by połączyć go z odpowiednim odżywianiem się oraz czasem na regenerację,
27 listopada 2012
137. Zamienniki słodyczy- żytnie bułki na zakwasie z suszoną śliwką i żurawiną- jak muffiny!
Kto wczoraj wieczorem był na FB ten wie, co piekłam :D Dzisiaj przepis i zdjęcia. Dobrze, że zdążyłam je zrobić zanim wszystkie zniknęły, bo były na prawdę pyszne i sam mój syn zjadł 3 w ciągu dnia ;) Bułki żytnie na zakwasie z suszoną śliwką i żurawiną. -zakwas żytni (12h przed pieczeniem dokarmiony porcją mąki ok 250g) -mąka żytnia typ 720 ok 250g -woda letnia -suszone śliwki pokrojone na małe kawałki -suszona żurawina -łyżeczka soli Wieczorem dokarmiłam zakwas (Jak go zrobić przeczytacie TUTAJ - pamiętajcie, że trwa to ok.5 dni), dodałam też sól i pół pokrojonych owoców. Miskę przykrytą lnianą ściereczką odstawiłam na lodówkę. Rano dosypałam 250g mąki żytniej 720, dolałam wody tyle, by ciasto nie zlewało się z łyżki, ale też nie było bardzo zbite (ilość wody zależy od mąki, nie da się jednoznacznie określić jej ilości). Dodałam resztę owoców, przykryłam lnianą ściereczką i odstawiłam na ok 20minut do wyrośnięcia. Przygotowałam w tym czasie foremki do muffinów, nastę
Kolejny trening z Zuzką za mną, jak już mogłyście zobaczyć na FB ten trening chciał mnie zniszczyć. 5 rund, 4 ćwiczenia. 5 RUND?! Nie... Zrobiłam 3, usiadłam przed Zuzką... oglądam, oglądam jak leci dalej i... dokończyłam! :) To była walka przede wszystkim psychiczna, miałam barierę przed dłuższym treningiem, ale nie poddałam się. Zrobiłam 5 rund, robiłam przerwy, ale dokończyłam. Tricepsy miałam wykończone do maksimum! Koniecznie musicie zobaczyć końcówkę tego treningu, często pytacie o poziom dla początkujących- Zuzka na końcu już nie może, wykonuje mniej zaawansowane wersje, nie wyskakuje przy burpees, robi pompkę damską, zatrzymuje się przy odwróconych pompkach na triceps- ale ćwiczy do końca! Rady dla początkujących: Burpees (pierwsze ćwiczenie) możesz wykonywać z pompką damską, ale pamiętaj, by zawsze chociaż raz spróbować męskiej, chociaż się tylko opuścić na ziemię. W drugim ćwiczeniu nie musisz na początek podnosić nogi nad oparcie krzesła, ale rób to najwyżej j
Witajcie :) Szybki post z propozycją na przekąski do zabrania w lunch box i na spacer :) Sałatka z sałaty, startego na tarce ogórka zielonego, pomidora i kurczaka W środkowej przegródce naleśniki z mąki gryczanej z sałatą, pomidorem i kurczakiem W ostatniej jabłka, orzeszki arachidowe i żurawina suszona w foremce silikonowej na muffiny ;) Ostatnio pokazywałam drugie śniadanie, na które zapraszam TUTAJ :)
Na dzisiaj zaplanowałam relację ze środowego treningu- tym razem ZWOW #39. Miała być wczoraj, ale piątkowy ZWOW (o którym będziecie mogli przeczytać w poniedziałek ;)) strasznie mnie skatował i dlatego jest dzisiaj. Trening nie wiem dlaczego nazywa się MAX limit. Nie był to najtrudniejszy technicznie ani kondycyjnie ZWOW. 4 ćwiczenia, 3 rundy- na prawdę nic wielkiego. Jednak przy przeskokach nieomal nie straciłam kostki- dlatego pamiętajcie przede wszystkim o bezpieczeństwie. Jak przeskakujecie nad hantlami to ustawcie je tak, aby się nie turlały lub czymś podeprzyjcie- u mnie skończyło się na obiciu- nic poważnego, ale mogło być gorzej. Moje obciążenie w ostatnim treningu to gryf od hantli i dwa talerze po 1,25- razem ok. 4,5-5kg. Rada dla początkujących: Rób wszystko w tempie Zuzki, odpoczywaj kiedy na prawdę musisz, zrobisz o połowę mniej powtórzeń? TO NIC! Najważniejsze, że w ogóle jakieś zrobisz, a następnym razem będzie na pewno lepiej! Przeskakuj nawet nad ołó
Teraz krótko, bo wieczorem planuję opis kolejnego ZWOWa od Zuzki i nie chcę przynudzać, chociaż i tak wyszło dłużej i bardziej emocjonalnie niż chciałam, ale co tam...;) W związku z wczorajszym postem nasunęła mi się pewna wątpliwość (uzasadniona, dostałam pewien sms, przeprowadziłam pewną rozmowę, a także komentarze przyczyniły się do tego, co teraz piszę ;) ). Dziewczyny! Ja na prawdę nie kupuję tego wszystkiego na raz ;) Dla przykładu dzisiejsze zakupy- płatki owsiane i żytnie (po dwie paczki) , mąka gryczana, żurawina suszona, twarożek tłusty (tak, wszelki nabiał 0% nie ma wstępu do mojej lodówki, ale bardzo ubolewam nad tym, że dostęp do PRAWDZIWEGO twarogu mam tylko raz na jakiś czas), sałata, dwa pomidory i ogórek (na sałatkę z tuńczykiem, którą dzisiaj będę robić :)) Ile mnie to kosztowało? +4zł za pomidory i ogórka, więc 33zł . Dużo? Robiłam zakupy w Kauflandzie, to nie jest żadna tajemnica. Tylko pomidory i ogórki kupiłam na "bazarku". Wiem, że n
Zbierałam się do tego postu już dłuższy czas. W końcu, gdy w otoczce do lunch box-a (o którym pisałam ostatnio TU i TU ) znalazłam "shopping list" stwierdziłam, że to znak i w końcu muszę dokończyć temat! Jak wygląda moja lista? Na pewno o czymś zapomniałam, ponadto jest wiele innych produktów, które kupuję, ale wypisałam te najczęstsze. Do tego przyprawy, zioła, sól i pieprz. Zakupy to chyba najważniejsza czynność podczas zdrowego stylu życia, jak chodzi o żywienie. To właśnie od zawartości lodówki i umiejętnego wcześniejszego przygotowania posiłków zależy nasz sukces. Znacie na pewno sytuacje, w których sięgacie po coś niezdrowego, bo w danym sklepie nie ma nic innego, a "nie było czasu" lub "nic nie było w lodówce" do przygotowania zdrowego posiłku lub przekąski. Zawsze na lodówce mam przymagnesowany notes, do którego wpisuję produkty na wyczerpaniu, coś, co potrzebuję do wypróbowania nowej potrawy, lub po prostu chcę kupić. Listę odrywam p
:) W sobotę i niedzielę odpuściłam ćwiczenia, jeżeli tak w ogóle można powiedzieć o dniach, na które nie było zaplanowanego treningu ;) W niedzielę spotkała mnie niespodzianka, mianowicie "te dni" po raz drugi dopiero od niemal półtora roku (czyli porodu). Mimo mocnych boleści nie narzekam na całe zło świata, ból brzucha i skurcze to nie jest powód do odpuszczenia, więc w wczoraj trening się odbył i byłam z siebie mocno zadowolona. Nie mniej jednak nie polecam ćwiczeń, jeżeli czujecie się po nich gorzej (ja lepiej, dlatego się zdecydowałam- skurcze odpuszczają chociaż na trochę i mam lepszy humor). Standardowo najpierw zapraszam na PREVIEW i zapoznanie się z ćwiczeniami: A następnie, po rozgrzewce można przejść do sedna ;) Zuzka Light - ZWOW # 20 Butt Workout to niecałe 12 minut dla pupy, 4 niezbyt trudne ćwiczenia, trening dość cichy. Chociaż nie zabija kondycyjnie to po pierwszej rundzie wykonanie wszystkich powtórzeń skakanego przysiadu z nogą na krześl
Witam :) Jak wspominałam ostatnio ( TUTAJ ) mam przyjemność testować Lunch box BYNTO od GOODBYN dzięki uprzejmości sklepu Twój LUNCHBOX . Dzisiaj zaprezentuję Wam bardziej szczegółowo to pudełko oraz przedstawię pierwszą, ale na pewno nie ostatnią propozycję jego wykorzystania. Jest to produkt z kategorii "dla dzieci", ale nada się świetnie na drugie śniadanie również dla osoby dorosłej. Co więcej, po pierwszych próbach mogę śmiało stwierdzić, że ja i mój 16-miesięczny synek razem na spacerze możemy coś przekąsić i ani ja ani on nie będziemy głodni do powrotu do domu :) Szczegóły ze strony sklepu: -Pojemność: górna przegródka – 443,6 ml, środkowa przegródka – 473,18 ml, dolna przegródka – 283,9 ml, butelka – 236,5 ml -Materiał: polipropylen, polietylen, nie zawiera BPA, ani ftalanów -Sposób czyszczenia: nadaje się do mycia w zmywarce, również po naklejeniu naklejek -Wymiary: 17 x 26 x 6,5 cm Porównanie bynto dla dorosłych i dla dzieci, ja mam ten po prawej.
Witajcie! Jak pewnie zauważyliście od razu po wejściu na mój blog, zmieniłam znacznie jego wygląd. Postawiłam na biel, bo takie blogi najlepiej mi się czyta, a poza tym męczyło mnie ciemne tło, jednak nie zrezygnowałam z niebieskoszarych dodatków :) Dodałam nagłówek ze swoimi najświeższymi zdjęciami, a ponadto zrezygnowałam z jednej z pobocznych kolumn. Docelowo pojawią się również zakładki pod nagłówkiem, aby można było szybko znaleźć interesujący Was dział. Mam wrażenie, że posty, które pisałam już miesiąc temu, czy dłużej nie są przez nikogo czytane, a szkoda, bo uważam, że jest kilka postów, które warto poznać nawet, jak jest się tutaj pierwszy raz :) Podoba się, nie podoba? Ja jestem póki co zadowolona, kolejne zmiany wkrótce. Pozdrawiam i życzę spokojnej niedzieli, ja zaraz wybieram się na uczelnię ;)
Witam ponownie dzisiaj :) Wcześniej dodałam post odnośnie czwartkowego treningu z Zuzką- ZWOW #3, a teraz zapraszam na relację z wczorajszego ZWOW #43 Switch It UP!! Jest to trening na zasadzie AMRAP- czyli tyle serii ile damy radę w 12 minut. Ja jednak postanowiłam wykonać dwie pełne serie tak, jak Zuzka niezależnie od tego ile czasu mi to zajmie. Nie sprawdzałam o ile dłużej walczyłam- ale udało się :) Nie obyło się bez modyfikacji- CHAIR CLIMBERS tak na prawdę było tylko po 2 w każdej z serii, resztę powtórzeń, czyli kolejne 8 wykonałam z nogami na podłodze. Powyżej PREVIEW, gdzie Zuzka tłumaczy ćwiczenia, pokazuje modyfikacje dla mniej zaawansowanych. Polecam obejrzeć, poznać technikę, a jako rozgrzewkę wykonać po kilka powtórzeń każdego z ćwiczeń i lecieć z pełnym treningiem. Całość do wykonania znajdziecie tu: Dobrej zabawy ;)
:) Dziś zapraszam na relację z czwartkowego spotkania z Zuzką :D Zbierałam się do niego chyba ze 3 godziny. Co z tego, że według filmiku to "tylko" 18 minut? Sama skończyłam ok. 2 minut przed Zuzą, ale to wyłącznie dlatego, że "oszukiwałam" przy pompkach superman- nie było szans bym uniosła chociaż część brzucha. Nie dawałam po prostu rady. One leg lunge wykonałam z obciążeniem 3,5kg/stronę. 5 rund- kolejno po 5, 10, 15, 10 i 5 powtórzeń każdego ćwiczenia. Im dalej tym trudniej ;) ZWOW #41 Work That Booty to trening całego ciała- nie ma litości ani dla brzucha, ani dla nóg, czy rąk ;) Zuzka wyzywa nas na pojedynek i zachęca do zdobycia lepszego czasu od niej. Dacie się sprowokować? Trening udany, jak ktoś mi wspomni, że nie lubi jej treningów, bo dziewczyna "dyszy", "sapie", czy cokolwiek innego niech sam się przyzna, czy nie wydaje z siebie żadnych dźwięków podczas tych killerów :D Ja głos z filmiku mam ledwo włączony (ćwiczę częs
Witajcie! Dzisiaj, ostatnie już, sposoby na jogurtowy pojemnik :) Ewaossowska1: Uwielbiam jeść jogurt z suszonymi owocami, najbardzie smakują mi ananasy, rodzynki, banany i orzechy. Czasem dosypuję płatki Nestle Fitness. Bardzo dobra jest też taka mieszanka jogurt naturalny,łyżeczka miodu, suszone owoce i płatki owsiane. Pycha! Inne przeznaczenie do tego pudełka to może być np do przechowywania warzyw lub owoców pokrojonych w kawałki,które można ze sobą zabierać do pracy i przegryzać jako przekąskę. Sharona: Broń Boże z owocami! :p Jak przystało na łasucha zjem z płatkami czekoladowymi :) Nie ma nic lepszego :p Śmiem nawet stwierdzić,że jogurt z płatkami czekoladowymi jest lepszy niż sama czekolada :) Faajny kosmetyk: Jeśli wygram pojemnik to jogurcik zjem z płatkami i świeżymi owocami:) Uwielbiam jagody, truskawki albo maliny. Może być również kiwi, brzoskwinia, morela. Na spodzie pół kubeczka jogurtu - oczywiście tylko naturalnego, potem trochę płatków lub pokruszonych
:) Masz później wolne pół godziny? Świetnie, 20 minut poświęć Zuzce, a nie pożałujesz :) Sam trening trwa 15 i pół minuty, czyli idealny na poobiedni, a przed podwieczorkowy relaks. Do tego rozgrzewka, rozciąganie i masz zabójczy dla ramion 20 minutowy trening. TYLKO lub AŻ 20 minutowy. Zanim się zdecydujesz, koniecznie obejrzyj PREVIEW, w którym Zuzka dokładnie pokazuje wszystkie ćwiczenia oraz spróbuj każdego, aby w trakcie nie okazało się, że coś jest nie tak. Trening mniej zmęczył mnie kondycyjnie, niż ostatni ZWOW #14 . ALE! Moje ramiona i biodra wołały o litość przy ostatnich pompkach. 4 ćwiczenia po 10 powtórzeń- 3 rundy. Całość wykonałam z obciążnikami 1,5kg na obu rękach, do trzeciego ćwiczenia "row and twist" dobierałam hantle 2kg. Nie umarłam, ale mój syn chyba będzie sam wchodził po schodach- ledwo podnoszę butelkę z wodą. Co do mojego planu treningowego- póki co odpuszczam klasyczny siłowy na rzecz Zuzy. Zobaczymy...
Witajcie :) Odebrałam dzisiaj przesyłkę, której spodziewałam się już jakiś czas. Nowy lunch box, który będę miała przyjemność testować dzięki uprzejmości sklepu Twój LUNCHBOX . Wygląda fantastycznie, jest to model BYNTO od GOODBYN. W sklepie określony jako "śniadaniówka", podzielony na trzy części z bidonem w zestawie i naklejkami, które pokażę następnym razem. Młodszy głodomor od razu chciał wypróbować, jednak będzie musiał poczekać do jutrzejszego spaceru :) A Wy, co spakowaliście dzisiaj do lunch boxa, który zabraliście do pracy lub na uczelnię? :) Pozdrawiam!:)
:) Jeżeli chcecie po treningu ładnie wyglądać, nie mieć drżących rąk i być totalnie niemuśnięte wysiłkiem to ten trening nie jest dla Was. Z całym szacunkiem dla pracy Ewy Chodakowskiej, ale jej 40 minut nie umywa się do tych 18 minut i 22 sekund- bo właśnie tyle trwa ten morderczy wyścig z czasem, powtórzeniami, techniką i samą sobą. Ćwiczyłam już wiele programów i tak w kość dawało mi chyba tylko Insanity z Shaunem-T. Przechodząc do sedna- trening ZWOW #14 z pewnością nie jest dla początkujących. Chyba, że najpierw przed lustrem opanujecie technikę wykonywania poszczególnych ćwiczeń, a najlepiej nagrać sobie filmik i obejrzeć w celu autokorekty :) Trening składa się z sześciu ćwiczeń po dziesięć powtórzeń każde. Oglądając z krzesła wyczyny Zuzki łatwo o mylne wrażenie, że tempo jest niezbyt intensywne. Po pierwszej rundzie myślałam, że moje serce wyskoczy i osierocę swoje dziecko, miałam ochotę wyłączyć filmik. Tak się jednak nie stało, przy kolejnych rundach postanowiłam przy
9 listopada 2012
122. Yankee Candle- woski zapachowe i sposoby na: pojemnik na jogurt od Tchibo. cz.III
Witajcie:) Zamówiłam ostatnio trzy woski zapachowe. Na wielu blogach je widziałam, a ponieważ uwielbiam takie sprawy, świece zapachowe itp. postanowiłam je wypróbować. Kominek mam od dawna, kiedyś dostałam od narzeczonego i stał na półce jako ozdoba... Najwyższa pora go wykorzystać! Przesyłka przyszła szybko, jak wyszłam z domu i przyszłam po jakimś czasie to z pudełka pachniało na cały pokój! :) Zamówiłam woski Black cherry, French wanilla i Żurawinowy lód, ale tego ostatniego niestety nie było i w rozmowie telefonicznej wybrałam w zamian Cherries on snow. Próbowałyście produktów Yankee Candle? Macie swoje ulubione i godne polecenia? :) Na koniec przedostatnia część propozycji jogurtowych do pojemnika Tchibo :) Marie: z jakimi dodatkami zjesz jogurt, jeżeli wygrasz pojemnik? Wydaje mi się, że wybrałabym moje ulubione tegoroczne połączenie, które towarzyszyło mi przez większość letniego okresu w porze śniadaniowej :). Do jogurtu naturalnego do
Witajcie :) Zapraszam na trzy szybkie propozycje posiłków, które można zabrać na uczelnię, do pracy lub na wycieczkę. Indyk w przyprawach, kasza gryczana, soczewica gotowana, ogórki kwaszone (domowe). Na drugi dzień kurczaka i soczewicę dodałam do makaronu i na patelni całość wymieszałam z odrobiną koncentratu pomidorowego. Podobne składniki, a danie zupełnie inne! Brokuły z czosnkowym twarogiem (trzeba ukręcić czosnek z twarogiem i łyżką jogurtu narutalnego). Macie jakieś swoje ulubione dania, które pakujecie w lunchbox? :) Już szykuję kolejne propozycje, bo sama czasem szukam inspiracji ;)
Witajcie :) To moje wrześniowe zdjęcie- już wrzucałam, ale daję znów, bo potrzebuję automotywacji... Czytając tytuł pewnie sobie myślicie "o co chodzi? Jaka a6w, przecież to masakra dla kręgosłupa!" WŁAŚNIE! Wiele razy natknęłam się na informacje o tym, że kręcenie hula hop czy to zwykłym czy z masażerem daje najlepsze efekty, dodatkowo ćwiczmy aerobiczną szóstkę weidera i bierzmy wszystkie suplementy świata a płaski brzuch mamy gwarantowany. Hola, hola nie tędy droga. Czy nie wydaje się Wam, że kręgosłup zdaje się być ważniejszą częścią ciała od brzucha? Nie będę rozpisywać się mocno o hula hop, czy a6w- dla mnie obie te metody są nieskuteczne i na tyle obciążające kręgosłup (a wiele początkujących obciąża koło, by było im łatwiej kręcić), że nie zasługują na wypróbowanie przez nikogo . Chyba, że kogoś kręci strzykanie w krzyżu i chodzenie na wpół zgiętym przed czterdziestką. Nie wspomnę o pseudo instrukcjach wykonywania prawidłowo całego tego cyklu 42- dniowego, któ
W końcu, prawie tydzień po, krótka relacja ze spotkania blogowego :) Kto był? Ja, Tygrysek i Gosia . Nie znałam wcześniej dziewczyn, ale bardzo się cieszę, że mogłyśmy wspólnie i jakże miło spędzić sobotnie popołudnie :) Wymarzłam niesamowicie czekając na dziewczyny (bo byłam za wcześnie :D) pod wrocławskim centrum spotkań, czyli pręgierzem :D Stresowałam się, bo mimo, że zdjęcia dziewczyn "na internecie" są, to często na żywo wygląda się zupełnie inaczej ;) Ale nie było żadnego problemu, pomimo zamieci śnieżnej i skostniałych (moje na własne życzenie) kończyn dotarłyśmy do Starbucks. Byłam tam pierwszy raz i zachwyciłam się wnętrzem, dlatego przy okazji nie mogę pominąć tego ważnego elementu :) Luźna atmosfera, "Kawa dla Natalii" ;) Na tablicy widać to, co zamówiłyśmy- Chai Tea Latte Pięknie, mój salon widzę w takim właśnie stylu :) Aga i Gosia to świetne dziewczyny, buzie nam się nie zamykały, bo ciągle gadałyśmy :D Rozmowy krążyły wokół tematów blo