30 kwietnia 2012

17. Kuracja odżywką EVELINE 8w1. cz.I

Można powiększyć :) (fot. autor) Z achęcona opiniami na blogach oraz efektami widocznymi wśród znajomych postanowiłam przetestować ten produkt. Zaaplikowałam wczoraj wieczorem, na swoją zmarnowaną płytkę, pierwszą warstwę. Potrafię co prawda "wyhodować" długie paznokcie, ale są one miękkie, szybko się łamią po osiągnięciu pewnego wzrostu. Producent obiecuje brak wszelkich problemów już po 10dniach, ciekawe. Wspomina również o kuracji po ściągnięciu tipsów. Co prawda takowych nie miałam, ale żel na płytce tak i po nieumiejętnym jego ściągnięciu zostały mi szczątki, nie paznokcie. Już odrosły, ale muszę im to wynagrodzić. Można powiększyć :) (fot. autor) Mam 4 dni z rzędu nakładać warstwę na poprzednią. Następnie całość zmyć i powtarzać...regularnie :) Na jakie 8 problemów ma to być cudowny sposób? Otóż: Można powiększyć :) (fot. autor) Dotyczą mnie przede wszystkim numery: 1, 2, 4, 6, 8(w przypadku kciuków). Skład: Można pow

Czytaj dalej »

29 kwietnia 2012

Recenzja peelingu do ciała żurawina i figa Alterra

D zisiaj recenzja peelingu do ciała żurawina i figa- czyli dalsza część testów kosmetyków z Rossmanna- Alterra;) Uwielbiam peelingi i nie mogłam się doczekać kąpieli, gdzie w planach miałam test tego kosmetyku. Niestety...

Czytaj dalej »

27 kwietnia 2012

15. Fast food i napoje niepolecane.

P onieważ jutro cały dzień jestem poza domem, dodaję notkę jeszcze dziś :) Pisząc notkę odnośnie słodyczy, pomyślałam, że warto wspomnieć o innych produktach, które na dobre wykluczyłam z diety. Niedługo po postanowieniu słodyczowym odrzuciłam również fast food i gazowane. O tym, że pizzę jadłam raz (w pizzerii kolegi z resztą), a gazowaną colę piłam ze dwa razy pisałam już TUTAJ .   Dlaczego? To też już pisałam, dlatego polecam przeczytać zalinkowany post, ale nie tylko dlatego. Obejrzałam na YT film. Jest to fragment dokumentu SUPER SIZE ME. Morgan Spurlock przez 30 dni je trzy posiłki w McDonald'sie. W te 30 dni nabiera 7% tłuszczu! Ale nie to mnie najbardziej zszokowało. Pewnego dnia do kilku słoików włożył różnego rodzaju kanapki, frytki, pieczone ziemniaki. Z resztą zobaczcie same: Ich frytki po 8 tygodniach leżenia w słoiku wyglądały jakby ktoś właśnie je kupił!!! Następnym razem zamawiając w "maku" przypomnijcie sobi

Czytaj dalej »

26 kwietnia 2012

13. Moje dzisiejsze śniadanie i kolacja :)

Dzisiaj pierwszy przepis na owsiankę ;) Jako bonus moja kolacja! :) Na śniadanie potrzebne będą: -płatki owsiane i żytnie -średniej wielkości jabłko -rodzynki -pół szklanki zimnego mleka -opcjonalnie cynamon Płatki owsiane i żytnie mieszam i trzymam je w jednym pojemniku. Odmierzam porcję wsypując na oko do garnka codziennie mniej więcej tą samą ilość płatków ;) Są to jakieś 4 łyżki stołowe. Owsiankę jem od liceum niemal codziennie na śniadanie, czyli ponad 5 lat (omg, ale jestem stara już ) więc moje oko jest prawie tak dokładne jak łyżka ;) Zalewam je wodą tak, aby płatki całe były zalane, ale nie przesadzam z ilością. Stawiam na gaz i czekam, aż się zagotują. Jak woda wrze to czekam chwilę i je wyłączam, bo nie lubię jak robi się mazia, wolę twardawe płatki niż rozgotowane. Gdy płatki się gotują kroję w międzyczasie jabłko w duże kostki i dodaję pół szklanki zimnego mleka. Dosypuję rodzynki (też na oko;)). Dodaję ugotowane płatki, mieszam i już :) Dzisiaj akurat nie d

Czytaj dalej »

24 kwietnia 2012

Jak nie jeść słodyczy?

Jak wspomniałam już wcześniej próbowałam odrzucić słodycze wielokrotnie. Nie udawało się to, ale wtedy jeszcze nie wiedziałam dlaczego. Dzisiaj wiem. Brakowało mi planu, daty, odpowiedniej motywacji. Zazwyczaj zaczynałam z dnia na dzień, bez przygotowania i nagle po kilku dniach okazywało się, że tak naprawdę nie mam jasno określonych produktów i nie wiem, czy w końcu mogę zjeść produkt, który kusił w danym momencie, czy nie.  Zanim zaczniesz wyzwanie: bez słodyczy   A. Spisz produkty- co dla Ciebie jest słodyczem, a co nie. Dla mnie domowe ciasta są słodyczami, ale dla Ciebie wcale nie muszą. Możesz skorzystać z listy w TYM poście i na tej podstawie stworzyć swój własny spis. B. Zapisz datę, od kiedy definitywnie zaczynasz- sprawdź, czy nie masz w najbliższych dniach ważnej imprezy lub spotkania, ponieważ na początku bywa ciężko i może okazać się, że nie dotrzymasz postanowienia z tego powodu. Wybierz dzień niezbyt odległy, abyś o nim nie zapomniała i przygotuj się:)

Czytaj dalej »

23 kwietnia 2012

10. O słodyczach cd.

W komentarzach do poprzedniego wpisu padło bardzo ważne pytanie odnośnie tego, co tak na prawdę w to moje postanowienie bezsłodyczowe się wlicza. Gdy się nad tym zastanowiłam postanowiłam poświęcić na to osobny post, który będę aktualizować, gdybym o czymś zapomniała :) Dodatkowo zachęcam do zadawania pytań w komentarzach! :) Lista czerwona- czego kategorycznie nie jadam! -ciast sklepowych i domowych również -ciasteczek różnego rodzaju pakowanych, jak i tych "na wagę" -tortów -czekolad, batonów, wafelków - rafaello i tego typu pralin, czekoladek -przekładanych andrutów -rogalików -ciasteczek "zbożowych" (powinny nazywać się "cukrowe" :D) -żelek -ptasiego mleczka -pączków, słodkich bułek, z nadzieniem, bułek maślanych -landrynek, cukierków, lizaków, lentilek -draży, rodzynek w czekoladzie, orzechów w czekoladzie -skittle's, m&m's, mamby -płatków smakowych typu czekoladowe, karmelowe -lodów -precli w cze

Czytaj dalej »

21 kwietnia 2012

9. "Cukierki, cukierki szeleszczą im papierki..."

S łodycze to temat wszechobecny dookoła mnie. Słodyczy nie jem od 1 stycznia 2008 roku czyli przeszło 4 lata, niedługo 4 i pół ;) Dlaczego? To było moje postanowienie noworoczne, ale nie tylko. Wiele razy próbowałam nie jeść słodkiego z dłuższym i krótszym sukcesem. Przede wszystkim ze względu na figurę, ale także cerę, samopoczucie, zdrowie. Będąc w liceum epizodycznie ćwiczyłam i nie. Tak jest do dzisiaj.  W pewnym momencie w liceum jadłam codziennie fast foody, słodycze, opijałam się gazowanymi, słodkimi napojami  i nie ćwiczyłam. Piorunem przytyłam, czułam się okropnie, aż pewnego dnia... Osoba, którą darzyłam ogromnym szacunkiem, której zdanie liczyło się dla mnie ogromnie zapytała mnie, czy choruję na coś, bo wyglądam źle i bardzo przytyłam w krótkim czasie. Jakby mi ktoś strzelił w twarz. Nie byłam otyła, ale zdałam sobie sprawę, że jak czegoś nie zmienię to polecę dalej i będę wyglądać, czuć się coraz gorzej.  Najpierw wykluczyłam słodycze,

Czytaj dalej »

20 kwietnia 2012

8. Recenzja kosmetyków Alterry II- wizażowy test.

 Dzisiaj kolej na drugi post odnośnie testu wizażowego Alterry. Pierwszy post na ten temat możecie przeczytać TUTAJ . :) OPAKOWANIE: To samo jak przy szamponie- napisy po niemiecku, z tyłu opis po polsku. Sama pomadka w plastikowym, powszechnym opakowaniu, wygląda trochę jak kosmetyk apteczny.   ZAPACH: Jak dla mnie nie ma żadnego zapachu, jakby się doszukiwać czegokolwiek i dobrze się "wwąchać" to pachnie podobnie do wazeliny, ale nie jest to mocny aromat. KONSYSTENCJA: Sztyft nieodbiegający niczym od innych produktów tego typu.   WSPÓŁPRACA: Balsam dobrze się rozprowadza, już po jednym "przejechaniu" po ustach są one "nabalsamowane" EFEKT: Bardzo lubię kosmetyki tego typu. Usta są miękkie, jakby otulone. Po dłuższym czasie kosmetyk nie zbiera się w kącikach ust, nie zastyga tworząc nieestetyczną powłokę. Jest trwały, czuć jego działanie nawet po jedzeniu i kilku godzinach od nałożenia. Mam ochotę cały czas go używać

Czytaj dalej »

16 kwietnia 2012

Recenzja kosmetyków Alterry I- wizażowy test.

Nie, nie będzie to kolejny blog tylko o kosmetykach ;) Jednak od tego zacznę... Miałam przyjemność (bądź nie w jednym przypadku ;)) uczestniczyć w teście Alterry organizowanym przez Rossmann we współpracy z wizażem. Tak wyglądała paczka: Dzisiaj chcę Wam zrecenzować szampon:

Czytaj dalej »

16 kwietnia 2012

Witajcie!

Nie jest to mój pierwszy blog, jednak chciałabym w jednym miejscu zebrać wszystko to, co mnie interesuje. Dlatego też zdecydowałam się przenieść tutaj :) Będę pisać o tym, co mnie zajmuje poza wychowywaniem synka :) Zapraszam na kolejne wpisy!

Czytaj dalej »