Zapraszam na podsumowanie marca z postanowień noworocznych (klik):
1. Oddałam pracę dyplomową w marcu, mocno liczę na to, że w kwietniu będzie już po wszystkim!
2. Coraz więcej słów wypowiadanych przez synka pozwala mi prowadzić z nim wieczorne rozmowy o tym, co robiliśmy dzisiaj lub ranne o tym, co robiliśmy wczoraj :) W ramach kreatywnego spędzania czasu odwiedzał ze mną drukarnię kiedy drukowałam i oprawiałam pracę dyplomową :D
3. Ćwiczenia 3x w tygodniu- mimo, że nie prowadziłam w tym miesiącu kalendarza treningów, po prostu je robiłam ;)
źródło |
4. Minimalizowanie zostawiam na czas po obronie ;)
5. Samoocena... Coraz wyżej :)- Nadal! bardzo się cieszę :)
6. Wykorzystałam swoje prawo jazdy, które leżało chyba z rok jak nie dłużej! :) No i szykuje się bardzo fajny projekt, w którym być może będę uczestniczyć, ale ciii ;)
7. Organizacja... nie jest najgorzej :) Staram się wszystko pogodzić i idzie mi nawet dobrze.
8. W związku z samorozwojem zapisałam się w marcu na kurs, który będzie odbywać się w kwietniu, to już za kilka dni! :)
9. Jadłospis coraz lepiej, mimo, że piję za dużo mleka, jem za dużo nabiału, czy owoców to nie jem śmieci, zdrowo się odżywiam, a to, co zostało do poprawy to malusie zmiany :)
10. Niestety zeszyt dobrych myśli i zdarzeń wypełniam rzadziej, ale staram się w ogóle to robić. W ramach zadośćuczynienia napisałam dla Was motywację :) Pierwszą, mam nadzieję, że się spodoba i nie będzie ostatnia!
11. Tablice na lodówce, o których pisałam przy ostatnim podsumowaniu (klik) świetnie się sprawdzają :) Nawet po świętach nie było wielkich strat! Jednak zawsze może być lepiej, dlatego pomarańcz ;)
12. Chociaż z opóźnieniem- ale się rozliczam!
Bilans: 8- 3- 1
Idzie mi coraz lepiej! :)
źródło |
Jak już wspomniałam nie zapisywałam treningów w marcu, więc nie wiem dokładnie którego dnia co ćwiczyłam. W kwietniu postaram się prowadzić dziennik, aby pod koniec miesiąca mieć jasną sytuację :)
Udanego łikendu!
23 komentarzy
Idzie Ci bardzo dobrze! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twojego bloga. Bardzo mi imponujesz :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbrawoooo :)
OdpowiedzUsuńBardzo motywujesz:)!
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńjaki kurs?
Archicad 16 i Artlantis :) Do projektowania odnośnie mojego zawodu ;)
Usuńduzo zielonego, super :)
OdpowiedzUsuńdużo zielonego;) gratuluję;)
OdpowiedzUsuńdobrze Ci idzie :) świetnie :)!
OdpowiedzUsuńświetnie, widzę dużo optymizmu w Tobie którym mnie zarażasz do działania DZIĘKI :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie pytanie. Nie znam się na tym co ma ile węglowdanów, tłuczów, białka, ile czego potrzebujemy, ile gram tego jest w danym daniu. Czy jedząc zdrowo, ale bez znajomośc tego wszystkiego (ciemne pieczywo, 5 posiłków, żadne fast foody, słodycze itp sprawy) przy tym ćwicząc 4-6 razy w tygodniu (fitness grupowy, basen) da radę mieć zdrowe, jędrne ciało i leciutko zarysowany brzuch? Coś jak u Ciebie na zdjęciu? Czy jednak podstawą jest znanie odpowiednich proporcji, wartości odżywczych dań...? Lubię Twojego bloga, wiem, że jesteś w tym temacie kompetentna i byłabym wdzięczna jakbyś udzieliła mi odpowiedzi. Dziękuję z góry :)
OdpowiedzUsuńNie musisz szczególnie pilnować proporcji, jeżeli nie szykujesz szczególnie dopracowanej sylwetki, ale jedzenie intuicyjne nierzadko kończy się deficytem tłuszczu lub białka w diecie.
UsuńWybacz, że dopiero teraz odpisuję, ale przeoczyłam komentarze :(
Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego podsumowania :) Po przeczytaniu go mam wrażenie, że ja nic przez ten miesiąc nie zrobiłam ;)jesteś moją motywacją do lepszego jutra, bo skoro Ty możesz, to ja też.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :) Motywują mnie takie komentarze :)
UsuńTo prawie jak słynne żółte kartki Pawlikowskiej :) Bardzo fajne motywujące hasła :)
OdpowiedzUsuńGratuluje, całkiem niezły bilans.
OdpowiedzUsuńA minimalizowanie ilości rzeczy w przestrzeni jest super, nie wiem czy już próbowałaś wcześniej, ale polecam. :D
Próbowałam, ale nadal nie jestem zadowolona, ciągle mam za dużo zbędności ;)
Usuńczilałt, nie da się jeść za dużo owoców ;)
OdpowiedzUsuńOj da się :D
UsuńTa kartka z motywacjami bardzo przypomina kartki z Planety Dobrych Myśli Pawlikowskiej :) takie same hasła, fakt - są bardzo motywujące
OdpowiedzUsuńNie wiem czy takie same hasła, bo nie znam jej wszystkich kartek :D
UsuńUwielbiam czytac o twoim synku :) Widac, ze daje ci moc radosci! Oby dalej się tak super rozwijał no i ćwiczył razem z mamą :P
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Synek ćwiczy, chętnie :)
Usuń