11 grudnia 2012

146. Szuflada pokrzepienia!

W te zimowe dni trudno nie złapać chociaż chwilowego dołka emocjonalnego. A to samochód padł, kolejne zaliczenie w plecy, nie masz motywacji do kontynuowania aktywności, które zaplanowałaś...


Pomysł na szufladę pokrzepienia zobaczyłam u Beaty. Dużo pokrzepiających przedmiotów miałam porozkładanych w różnych miejscach. Jednak już samo zebranie ich w jednej szufladzie poprawiło mi humor, więc zaglądanie do niej będzie prawdziwą przyjemnością. Znalazło się tam wiele pachnących poprawiaczy humoru, ponieważ uwielbiam piękne zapachy!

W mojej szufladzie mieszkają:
- karta ciąży ze zdjęciami USG, opisami każdej wizyty, wynikami badań
-zdjęcia klasowe, grupowe z ostatniej pracy,
- w czerwonej puszce kartki i walentynki od mojej połówki, a także szkolnych przyjaciółek, listy od partnera, kamyk, muszle i pamiątka z wakacji w Grecji,
-piórnik z kolorowymi cienkopisami,
-kolorowe fiszki
- album od przyjaciółki, do którego włożę zdjęcia ze studniówki,
- Pszczoła :D
- woski zapachowe Yankee Candle oraz podgrzewacze do kominka,
- bańki mydlane mojego synka,
- dwa mydełka i żel pod prysznic ORGANIQUE od partnera- pachną obłędnie!
- orzeszki bez soli do podgryzania

Chciałabym uzupełnić szufladę o:
- jedno wyjątkowe zdjęcie z każdego miesiąca życia młodego,
- sztuczne ognie,
- dodatkowy smakołyk,
- ulubioną herbatę,
- "świąteczne" kakao (takie z przyprawami)

Macie jeszcze jakieś pomysły na wyjątkowe przedmioty, które mogłyby znaleźć się w mojej lub Waszej szufladzie pokrzepienia? :)

30 komentarzy

  1. W pierwszej chwili gdy zobaczyłam ta szuflade i Wedla- pomyślałam sobie- no nie tyle słodyczy :)
    Ale to jednak cos innego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mialam taka sama pierwsza mysl :)

      Usuń
    2. hehe, szafkę ze słodyczami mam gdzie indziej, no bo nie mieszkam sama :D

      Usuń
  2. fajny pomysł z tą szufladą :)
    Ja gdybym zrobiła taka u siebie, to pewnie dorzuciłabym jeszcze mnóstwo zdjęć z najbliższymi, kartki z cytatami z ulubionych książek, jakieś pocztówki od przyjaciół, sentymentalne wycinki z gazet i jakiś mały plakat/fotkę Allena Iversona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia mam w komputerze, niestety no i w albumach ;)
      Pocztówki właśnie gdzieś dałam... i nie wiem gdzie :D Jeszcze z podstawówki od znajomych, którzy dobrze zdań nie umieli sklecić :D

      Usuń
  3. Wspaniała jest Twoja szuflada! Jeszcze raz napiszę to- jestem bardzo szczęśliwa, że udało mi się zachęcić Cię do zrobienia takiego kącika! Niesamowicie dużo pięknych zapachów u Ciebie. Urocza ta pszczoła!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pszczoła jest najlepsza :D

    Ja wsadziła bym zdjęcie sylwetki "przed/po", zdjęcie z braćmi, jak byliśmy mali, indeksy, i kilka innych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dostałam ją pod choinkę w zeszłym roku, była na sprężynie no ale mój młody wszystko rozmontowuje :D:D

      Czyjej sylwetki? :D

      Usuń
    2. Tak czy inaczej fajna :D

      Mojej :D przed-pulchniutki pączek, a po-to widziałaś te aktualne :D

      Usuń
  5. Ale genialny pomysł :D gdybym tylko miała wolną szufladę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie miałam wolnej, ale zrobiłam ją sobie w toku "minimalizowania" stanu posiadania :D Zaplanowałam ją w biurku, bo dużo czasu przy nim spędzam ;)

      Usuń
  6. Świetny pomysł:) Sama musze taką sobie zrobić szufladkę;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł :) Ja jednak mam takie rzeczy porozkładane w różnych miejscach i w sumie tak mi dobrze, bo często napotykam coś miłego, np gdy otwieram szafę albo szafki w kuchni ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :D Ja miałam to w takich miejscach, do których nie zaglądam zbyt często ;);)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Samo już jej tworzenie sprawia przyjemność :)

      Usuń
  9. Jak pierwszy raz wspomniałaś o tej szufladzie, to też zaplanowałam taką zrobić i pryszedł mi do głowy świetny pomysł na to, co można tam wsadzić, ale oczywiście zapomniałam :P Jak mi się przypomni, to dam znać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. super pomysl, ale ja swojej szafki nie moglabym pokazac. za duzy syf w srodku :) hihihi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tę zrobiłam specjalnie w ostatnich dniach, więc póki co jest uporządkowana :D

      Usuń
  11. Czytając o szufladzie myślałam, że chodzi tylko o wspomnienia. A tu jednak faktycznie są poprawiacze nastroju, a nie tylko melancholijne wspominki. Podoba mi się i to bardzo :)

    Co to jest świąteczne kakao, jak to wygląda i gdzie to zdobyć? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie oprócz sentymentów poprawiacze :)

      a to takie kakao z przyprawami, nie pamiętam teraz dokładnie składu przypraw, nie będę więc podawać, żeby nie wprowadzić w błąd ;)

      Usuń
  12. Bardzo fajny pomysł, może zgapię i zrobię sobie pudełko.
    Coś mi jeszcze chodzi po głowie co tam wsadzić :D

    OdpowiedzUsuń
  13. ooo ale świetny pomysł:) od razu mi się humor poprawił jak zobaczyłam wnętrze Twojej szuflady i na pewno przygotuję własną :)!

    OdpowiedzUsuń
  14. W mojej byłby pluszowy miś, który "jeździ" ze mną po różnych miejscach (no co...taki nieduży ;)), jakieś pachnące masełko do ust i czekoladowe masło do ciała, listy, które w ilościach hurtowych dostawałam od rodziny kiedy byłam na swoim pierwszym obozie harcerskim, zbiór zabawnych cytatów moich znajomych (swoją drogą, znów muszę zacząć zapisywać bo to szybko ulatuje niestety!), ksiażki z bajkami z mojego dzieciństwa; Przy kominie o szarej godzinie i Cudaczka Wyśmiewaczka (swoją drogą jeśli kiedyś je spotkasz to bardzo polecam, u mnie kolejne pokolenie się zachwyca ;)).

    Pozdrawia stała czytelniczka (choć może za mało komentująca :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnące masełko do ust mmm :) Super pomysł!
      Książek chyba nie mam z dzieciństwa...

      Dziękuję :)

      Usuń