Witajcie!
Letnie cele poszły mi satysfakcjonująco, dlatego postanowiłam przygotować listę jesiennych przyjemności i kojarzonych z jesienią "rytuałów" :)
Hej! Ale jak to, nie jesteś w żałobie po lecie?
Nie jestem ;) Lata już nic nie wróci, skoro naturalną koleją rzeczy są zmieniające się pory roku (nie masz na to wpływu!) to dlaczego nie poszukać w każdej z nich czegoś przyjemnego i nie skupić się na pozytywach, zamiast wciąż myśleć o tym, co było? ;)
Zaczynamy!
1. Minimum 30 minutowy spacer (np. do parku) - jak najczęściej, najlepiej codziennie
Jeżeli jesteś mamą to pewnie zrobisz to, co my - nazbieracie razem kasztanów i innych darów przyrody :) Polecam: kasztany + plastelina = świetna zabawa na ciemne wieczory! :D
2. Przyrządzić potrawę z dyni
W zeszłym roku robiłam to po raz pierwszy i okazało się, że dynia to nic trudnego i warto ugotować z niej chociażby zupę.
Powyżej zdjęcie zupy-krem. Z rozgrzewającymi przyprawami, jak pieprz, imbir, chilli będzie idealna na coraz zimniejsze wieczory :) Podpowiem tylko, że jak Wasz chłopak, mąż lub syn nie lubi soczewicy czerwonej to w zupie krem jest ona nie do odkrycia ;)
Podrzucajcie swoje ulubione przepisy na dynię :)
3. Przygotować rozgrzewający napój
W zależności od tego, czy jesteś zwolennikiem herbaty, czy kawy możesz każde z nich przygotować w jesiennym stylu.
U mnie ostatnio hitem jest kawa z cynamonem i pieprzem cayenne, ale czaję się na pyszny napój, który wczoraj dodała Marta. Na szczęście przeziębienia trzymają się ode mnie z daleka, ale ten punkt ma związek z ostatnim, który opiszę za chwilę.
4. Zrobić przegląd letnich ubrań
Ja jestem już w zasadzie po. Włożyłam wszystko, czego nie nosiłam, lub co przez sezon się doszczętnie zużyło/sprało do jednego pudełka i mam zamiar jeszcze raz podzielić te rzeczy. Jedna kupa poleci do kontenera dla potrzebujących, druga do kosza :)
5. Zadbać o odporność
Czosnek, imbir, cebula, miód, natka pietruszki - to wszystkim znane produkty, które jednoznacznie kojarzone są z podnoszeniem odporności domowymi sposobami, ratunkiem podczas przeziębienia i swoimi cudownymi właściwościami.
Pamiętajmy jednak, by nie podgrzewać zbytnio herbaty lub mleka, jeśli dodajemy miód w celach wyższych, niż smak :)
BONUS!
Spodobała mi się u Uli lista zdjęć do zrobienia Jesienią. Z pewnością nie będę "zabijać się" o zaliczenie każdego punktu, ale taką podpowiedź uważam za wartą zobaczenia. Może Was też zainspiruje :)
Dopiszcie w komentarzu swoje pomysły na typowo jesienne aktywności :)
Jeżeli macie ochotę odpowiedzieć na swoim blogu listą Waszych 5 rzeczy, które chcecie wykonać/osiągnąć jeszcze tej jesieni, serdecznie zapraszam :)
Pozdrawiam!
19 komentarzy
Dynia zaliczona - nawet kilka potraw :D
OdpowiedzUsuńSpacery mam codziennie, bo na uczelnię idę 25 minut w jedną stronę!
Letnie ciuchy tez na pewno muszę przebrać, bo pora przywieźć z miasta rodzinnego cieplejsze rzeczy - czas na wymianę szafy!
Co do odporności - nic mi tak nie pomogło jak odstawienie glutenu! Wszyscy w okół mnie chorzy, a ja od grudnia tylko raz zachorowałam. Teraz mimo biegania po deszczu, na razie nic mnie nie łapie ;) Ale też fakt, ze staram się mieć w codziennej diecie te produkty co wypisałaś :)
P.s. rzeczywiscie super jesienna lista zdjęć!
Spacerów codziennie zaliczam ponad godzinę i nawet przy brzydkiej pogodzie są fajnym pomysłem.
OdpowiedzUsuńA z innych zajęć to marzy mi się spokojne siedzenie pod kocem w deszczowy dzień, z zapaloną świeczką i książką.
I z niezdrowych rzeczy gorąca czekolada z piankami.
herbatę z imbirem piję nałogowo i kasztany też zbieram :)
OdpowiedzUsuń;-) wszystko prócz przeglądu letnich ubrań zaliczone, lub w trakcie (spacer, dbanie o odporność, jesienny napój ;-))
OdpowiedzUsuńŚwiece zapachowe - dla mnie niezbędny dodatek do ciemnych dni :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę zrobić sobie taką listę. Koniecznie rozejrzę się za dynią :)
OdpowiedzUsuńA ja polecam herbatę z cynamonem. Jestem w niej zakochana :)
OdpowiedzUsuńteż powinnam zrobić przegląd letnich rzeczy, bo chyba pogody już nie będzie...:P
OdpowiedzUsuńa ja zawzięcie ćwiczę, zamieniłam wodę w butelkach na piasek i mam teraz ciężarki 3 kg :)
OdpowiedzUsuńnie myślałam o jakichś konkretnych planach, ale na pewno będzie to zupa krem z dyni :)
OdpowiedzUsuńDanie z dyni też mi się marzy od dawna. Jeszcze nigdy nie jadłam, a bardzo chciałabym spróbować zupy curry albo ciasta dyniowego.
OdpowiedzUsuńTeż lubię organizować jesienne weekendy, bardzo pomocna rzecz :) Ja już swój jesienny napój robiłam, wypiłam z herbatnikami, obłęd :]
OdpowiedzUsuńJesienią koniecznie wizyta w saunie! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysły! Szczególnie te propozycje z dynią są dla mnie ciekawe :D
OdpowiedzUsuńMmmm zupa dyniowa. Namówiłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńRozgrzewający napój to jest to co uwielbiam jesienią :))
OdpowiedzUsuńciekawa lista muszę zrobic taką swoją:))
OdpowiedzUsuńDynia na Halloween robi piorunujące wrażenie! ;D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupe z dyni zwłaszcza mojej babci na mleku :)
OdpowiedzUsuń