tag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post907901971403960858..comments2024-02-28T17:12:12.246+01:00Comments on FITlovin - fitblog o ćwiczeniach, odżywianiu i samorozwoju: 356. Post nie tylko dla mam... historia pewnej kolacji. I zakupów.FITlovinhttp://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comBlogger38125tag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-42629039865074823892014-02-17T14:14:50.287+01:002014-02-17T14:14:50.287+01:00Tak, z tym też się zgadzam :)Tak, z tym też się zgadzam :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-27529010025869151742014-02-17T14:13:57.655+01:002014-02-17T14:13:57.655+01:00Zgadzam się :)
Mój synek też nie chciał jeść sałat...Zgadzam się :)<br />Mój synek też nie chciał jeść sałaty, ale jak ją drobno pokroję i dodam do surówki to teraz je- zauważyłam, że właśnie musi się oswoić, poobserwować, że my coś jemy i potem decyduje się spróbować i albo mu smakuje albo nie :) Czasem jednego dnia coś lubi, a na drugi dzień mówi, że nie chce ;) Nie zmuszamy.<br /><br />Gratuluję Ci! :)<br /><br />FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-29531119881378701502014-02-14T13:23:39.038+01:002014-02-14T13:23:39.038+01:00Mario! Zapraszam Cię serdecznie do śledzenia mojeg...Mario! Zapraszam Cię serdecznie do śledzenia mojego bloga, bo nie wiek jest najważniejszy ale to, na ile "młodo" czujemy się duchem! :) <br />Dzieci są przewrotne, dzisiaj lubią paprykę, a jutro nią plują- dlatego trzeba brać na nie poprawkę i nierzadko stosować sztuczki i oszukiwać małych cwaniaczków :D<br />Oczywiście, że niezmuszanie to dobra metoda- najlepsza powiedziałabym :)<br /><br />Sorbety to dobre desery- róbcie je sami z mrożonych owoców :) Wystarczy wyciągnąć z zamrażarki, odczekać chwilę i zmiksować lub zblendować w zależności od mocy i jakości urządzenia nie powinno być z tym większych problemów. Ciasta w domu też da się upiec zdrowe i pyszne dlatego nie musicie rezygnować z takich przyjemności :)<br /><br />Mam nadzieję, że znajdziesz na moim blogu wszystko, czego chciałabyś się dowiedzieć- ponadto moja skrzynka mailowa jest otwarta :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-66358240579340026572014-01-29T22:37:05.329+01:002014-01-29T22:37:05.329+01:00Jeszcze jedno mi się przypomniało: nigdy nie naleg...Jeszcze jedno mi się przypomniało: nigdy nie nalegać gdy dziecko zdecydowało się skończyć posiłek. Nie ważne czy zjadło pół obiadu czy tylko jedną trzecią - gdy mówi nie, to trzeba bez słowa skończyć karmienie i nie wciskać tej jednej "ostatniej łyżeczki za mamę". Ta jedna łyżeczka nic nie zmieni a dziecko już poczuje presję. Gdy naszym zdaniem zjadło za mało np. na obiad to można przyspieszyć podwieczorek i podać wtedy coś bardziej sytego. Najważniejsze, żeby nie jadło dlatego że nam zależy, tylko że samo chce.SowaStrychowahttps://www.blogger.com/profile/01371869745387438783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-61561410551707559012014-01-29T10:26:33.556+01:002014-01-29T10:26:33.556+01:00o, super, podałas jak to zrobiłaś! To niezwykle ci...o, super, podałas jak to zrobiłaś! To niezwykle ciekawe... muszę też zastosować... sałat na razie mój 17miesięczny synek nie je i nie sądzę by spróbowac chciał. Ale metoda super... postaram się ja wykorzystać! dzięki serdeczneAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/07496874674687041443noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-32423766951693357982014-01-28T23:36:03.194+01:002014-01-28T23:36:03.194+01:00Zgadzam się, że jedzeniu nie powinny towarzyszyć n...Zgadzam się, że jedzeniu nie powinny towarzyszyć negatywne emocje. I jeszcze - dziecko powinno siadać do głównego posiłku po prostu głodne, czyli zero podjadania pomiędzy posiłkami. <br />Ja dodatkowo mam dwa takie triki: od początku podawałam mojemu maluchowi jedzenie z taką miną jakby mi w ogóle nie zależało żeby to zjadł (żeby nie czuł presji że musi albo powinien)<br />A drugi pokażę na przykładzie sałaty: wiedziałam że dzieci raczej niespecjalnie ją lubią więc przez jakiś czas stawiałam na stole np. przy śniadaniu miskę sałaty i zajadałam się nią sama powtarzając co chwilę: "mmm, jaka dobra, jaka chrupiąca, no pycha sałata". Po jakimś czasie synek się zainteresował i dał znać że chciał by spróbować, ja na to że jeszcze jest za mały i nie może takich rzeczy jeść. Na zasadzie zakazanego owocu :) Po jakimś czasie jak już widziałam że nie może wytrzymać z ciekawości to powiedziałam, że okej już podrósł i może zjeść kawałek. Mogę powiedzieć że rzucił sie na nia jak lew, zjadł bardzo dużo i bardzo mu smakowała - od tej pory rzuca się na wszystko co liściaste i zielone - jak pierwszy raz kupiłam roszponkę to wyjadł kilka garści prosto z opakowania :) Powtarzam to co jakiś czas z różnymi produktami, gdy mi szczególnie zależy żeby je jadł.<br />No i muszę się pochwalić, że je dosłownie wszystko, nawet wątróbkę, szpinak i wszystkie inne warzywa :)SowaStrychowahttps://www.blogger.com/profile/01371869745387438783noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-3255025738409414582014-01-28T01:47:59.969+01:002014-01-28T01:47:59.969+01:00Podziwiam młoda mamę a tak świetnie sobie radzącą ...Podziwiam młoda mamę a tak świetnie sobie radzącą we wdrażaniu zdrowego żywienia maluszkowi. Sama jestem "młodą" mamą, bo mam 17miesięcznego synka i już niemłodą, bo 48 letnią kobietą. Z przyjemnością czytam Twojego bloga, weszłam tu przypadkiem... szukałam wiadomości o speedcooku. Ale chyba będę tu częściej zaglądać. Porady z zakresu odżywiania są tu fajnie przedstawione, a i wiele fajnych historii opisujesz. A nasz Nicolas "udał" nam się i je prawie wszystko. Niektóre pokarmy uwielbia, ziemniaki, ryż, makarony, owoce (ale są to czasem sezonowe miłości, zajada się mandarynkami, sam w spiżarni wybiera po 1 w każdą dłoń, aż po kilku dniach nie chce wziąć ni kawałka do buzi) uwielbia maliny, czarne jagody i jabłka... ale rzeczywiście ja też uwielbiam owoce! A on dobrze widzi, co my, rodzice jadamy... Szalenie lubi paprykę czerwoną, czasem zjada, a czasem "wyssie sok" i wypluwa... Nie zmuszam go do jedzenia tego, czego nie lubi! To chyba dobra metoda? Razem w kuchni odkrywać, bawić się i poznawać nowe smaki, nowe produkty? Po ciąży, jak i ze względów na złe nawyki żywieniowe mam problem aby zgubić 20 kg... będę tu zaglądać i motywować się. Ćwiczyłam z Ewą Chodakowską przez 2 pełne miesiące po 5-6 dni w tyg. ale nie straciłam na wadze, diety nie umiem trzymać i gubi mnie miłośc do słodyczy! Nasz maluch też lubi ciasta, lody (zwłaszcza sorbety jak mama), desery (niestety kupne) i czekoladę. Nie daje mu jednak specjalnie, ale gdy widzi, że mama je, on też prosi, rączki wyciąga! Będe tu zaglądać, może mnie zainspirujesz i pojmę to, jak ułożyć dietę dla siebie? Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/07496874674687041443noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-29152022747304668632014-01-27T22:00:57.263+01:002014-01-27T22:00:57.263+01:00Bardzo dobra metoda, no i logicznie do tego podesz...Bardzo dobra metoda, no i logicznie do tego podeszłaś :D Mój młody jest z siebie bardzo dumny jak mu się coś uda ;) Dziękuję :):) Mam nadzieję, że będzie znał swoją wartość nie będąc jednocześnie zarozumiałym :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-6956786630827451062014-01-27T21:59:20.565+01:002014-01-27T21:59:20.565+01:00U mnie np. synek nie lubi fasolki zielonej w zupie...U mnie np. synek nie lubi fasolki zielonej w zupie. Jak ma ją do drugiego dania to zjada, a w zupie nie chce i wypluwa. Mam niemiłe doświadczenia ze zmuszaniem i np. kiedyś w przedszkolu kazano mi połknąć brukselkę, do której do dziś mam awersję. Dlatego obiecałam sobie, że zachętą i dobrym przykładem będę uczyć dziecko jedzenia, a nie zmuszaniem. <br /><br />Nie mnie jednak egzemplarz trafił mi się mocno wygłodniały, nawet w chorobie je "za dwóch" :D<br /><br />Kto patrzy z politowaniem? Dając małej dobre jedzenie dajesz dobre podstawy do budowania zdrowego i silnego organizmu pełnego energii do działania :) <br /><br />Rozmawiałaś z sąsiadką czy zamiast słodyczy nie mogłaby podrzucić owoców? ;) <br /><br />W przedszkolu na moim osiedlu jest świetne menu- co prawda nie wiem jak się ma informacja na stronie do rzeczywistości, bo jeszcze tam nie chodzimy, ale tak czy inaczej rozpiska cieszy oko :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-72231275084546292022014-01-25T09:32:03.000+01:002014-01-25T09:32:03.000+01:00Nie jestem mamą i pewnie prędko nie będę, ale gdy...Nie jestem mamą i pewnie prędko nie będę, ale gdybym była i chciałabym zachęcić dziecko do zjedzenia czegoś postarałabym się zaangażować je w wspólne przygotowywanie posiłku. Właśnie poprzez takie wspólne zakupy i wspólne gotowanie. Wydaje mi się, że dziecko byłoby dumne, że "coś ugotowało" i chętniej by spróbowało tego co mu wyszło :) <br />Mały ma fajnie, że ma taką mądrą mamę. :) Super, że zapewniasz mu warunki do zdrowego rozwoju psychicznego i fizycznego. Na pewno w przyszłości zaowocuje to wyższą samooceną :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/03585224276422148127noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-91177224137821960312014-01-24T02:05:41.754+01:002014-01-24T02:05:41.754+01:00Fajnie mieć takie świadome dziecko :)
U nas jest e...Fajnie mieć takie świadome dziecko :)<br />U nas jest etap buntu jedzeniowego (2,5 roku). Agatka je tylko to co zna. Za owocami nie przepada. Za to jest miłośniczką ogórków. <br />Ale też czasem patrzą na mnie z politowaniem jak smażę jej placuszki z żytniej mąki, albo na śniadanie daje owsiankę, albo przyrządzam brokułową pastę<br />Słodycze je niestety, sporo od sąsiadki dostaje. Ale nie zje dużo. Ogólnie stosuje metodę nadgryzania.<br />Ogólnie dzieci jedzą tragicznie. Jestem przedszkolanką i włos mi się jeżył nie raz, nie tylko patrząc jakie dzieci mają nawyki, ale i jakie jedzenie jest serwowaneAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/10306862718865739155noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-19312106965475245282014-01-23T08:38:33.091+01:002014-01-23T08:38:33.091+01:00Wędliny, które nam sprzedają to tragedia. Trzeba p...Wędliny, które nam sprzedają to tragedia. Trzeba płacić ponad 50zł za coś, co i tak nie jest w porządku. <br /><br />Też większość rzeczy samemu uczę się dopiero po urodzeniu dziecka- chcę mu dać to, co najlepsze :)<br />Cieszę się, że są mamy takie jak Ty! :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-77890225053462035622014-01-23T08:35:45.915+01:002014-01-23T08:35:45.915+01:00Zgadzam się zmuszanie=negatywne emocje, a potem dz...Zgadzam się zmuszanie=negatywne emocje, a potem dziw, że dziecko w ogóle jeść nie chce. Nikt nie lubi robić tego, co mu się źle kojarzy. ;)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-49049921178479566082014-01-23T08:34:53.172+01:002014-01-23T08:34:53.172+01:00Oj znam to, dzieci w mojej rodzinie też ;)Oj znam to, dzieci w mojej rodzinie też ;)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-83852780388205701072014-01-23T08:34:35.152+01:002014-01-23T08:34:35.152+01:00Ogromnie dziękuję, jak wspomniałam wyżej w komenta...Ogromnie dziękuję, jak wspomniałam wyżej w komentarzach- sama się uczę jeszcze metod wychowawczych i zdrowych nawyków. Obserwacja to jeden z najważniejszych sposobów nauki- więc na pewno tak! :)<br /><br />Niestety nie wyglądało to na zgrywanie się, bo pojechali z tym mlekiem, mój narzeczony też często wybiera dla siebie wodę bez witamin ;) <br />Z resztą które sklepowe mleko w ogóle jest warte spożywania? ;)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-81458001813275085112014-01-23T08:31:27.863+01:002014-01-23T08:31:27.863+01:00Dziękuję, staram się młodego wychować najlepiej ja...Dziękuję, staram się młodego wychować najlepiej jak umiem, sama się dopiero uczę :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-34123047847571825632014-01-23T08:28:48.459+01:002014-01-23T08:28:48.459+01:00Zaciekawił mnie ten obóz, kulinarny, czyli, że ucz...Zaciekawił mnie ten obóz, kulinarny, czyli, że uczycie się gotować? :) <br />Ja sama brukselki nie lubię ale mam zamiar wypróbować jakiś przepis, żeby nie przekazywać synkowi, że to niedobre. W dodatku nie dziwię się, że dzieci brukselki nie lubią, jak w co drugiej książce jakiś miś, czy żółw jej nie lubi ;)<br /><br />Dziękuję za słuszne uwagi :)<br /><br />PS. Ser i ketchup nie jest zły jak się wybierze odpowiednio w sklepie lub zrobi samemu, ale na pewno nie codziennie i nie do wszystkiego :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-57359129209934258492014-01-23T08:22:09.440+01:002014-01-23T08:22:09.440+01:00Niestety nie wiem jaka inna firma ma dobre skakank...Niestety nie wiem jaka inna firma ma dobre skakanki- ale zgadzam się, że liczenie skoków może być uciążliwe. Może co 100 stawiaj kreskę na kartce ( i rysuj nimi kwadrat przekreślony, wtedy to 500 skoków- łatwiej policzyć)- tak "roboczo" ;)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-60156868029377901232014-01-23T07:57:27.525+01:002014-01-23T07:57:27.525+01:00Nie wsiąkł tylko poleciał do moderacji :D
Ogromn...Nie wsiąkł tylko poleciał do moderacji :D <br /><br />Ogromnie Ci dziękuję, na prawdę staram się by moje dziecko wiedziało jak się odżywiać.<br /><br />Zgadzam się, że dotknięcie i zapoznanie się pomaga w próbowaniu nowości :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-62313432752424531752014-01-23T07:54:20.709+01:002014-01-23T07:54:20.709+01:00Tak, to, kiedy maluchy decydują się, albo wręcz pi...Tak, to, kiedy maluchy decydują się, albo wręcz piszczą z radości na myśl o domowych wypiekach jest bardzo motywujące i satysfakcjonujące :):)<br /><br />Ja uważam, że to bardzo dobrze, że pytają- mój syn też pyta i jestem z tego dumna, bo to znak, że rozumie co mu tłumaczę :)<br /><br />Jak kiedyś został z moją babcią i leżały u niej jakieś słodycze na stole i mu pozwoliła to zjadł jedno, a potem oznajmił, że więcej nie zje, bo mama tak dużo nie pozwala :DFITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-40195779814251314982014-01-22T15:56:56.042+01:002014-01-22T15:56:56.042+01:00Mam ten sam problem ze skakanką z Lidla... a licze...Mam ten sam problem ze skakanką z Lidla... a liczenie skoków jest naprawdę uciążliwe...Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-9723906096414499232014-01-22T15:28:50.897+01:002014-01-22T15:28:50.897+01:00"mleko" 0.5 to nie mleko. to woda i smak..."mleko" 0.5 to nie mleko. to woda i smakuje jak aluminiumjaszczurka https://www.blogger.com/profile/11992582820045889316noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-32061971547884814302014-01-22T00:37:33.094+01:002014-01-22T00:37:33.094+01:00Skakankę z licznikiem mam z Oriflame- dostałam ją ...Skakankę z licznikiem mam z Oriflame- dostałam ją już chyba 3 lata temu, czy 2 nie pamiętam dokładnie :) Jest o jedyna, z którą miałam do czynienia. Mój narzeczony kupił kiedyś chyba w biedronce i też poskakał 2 dni. Moją pożycza, jak widać na filmiku z relacji z treningu przeżyła nawet rzut o podłogę ;)<br />Co prawda dolicza ok. 5 skoków, ale zawsze trzeba brać pod uwagę granicę błędu. To tylko urządzenie :)FITlovinhttps://www.blogger.com/profile/00186540393529776156noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-69417965016330779492014-01-21T22:55:04.432+01:002014-01-21T22:55:04.432+01:00Trochę nie w temacie, ale czy możesz polecić jakąś...Trochę nie w temacie, ale czy możesz polecić jakąś skakankę z licznikiem? :) Dwie z Lidla załatwiłam w ciągu trzech dni, w każdej popsuł się licznik w trakcie skakania i na trzecią się nie skuszę. :/ A liczenie skoków podczas skakania trochę mnie wytrąca z rytmu mimo wszystko...Judytahttps://www.blogger.com/profile/04448713565971719918noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8201525955415439787.post-56544505071509562702014-01-21T22:26:03.608+01:002014-01-21T22:26:03.608+01:00Zdecydowanie zmienia mi się podejście do jedzenia,...Zdecydowanie zmienia mi się podejście do jedzenia, gdy mam podać coś mojej córce. Pierwszy nabiał-czytałam 100 razy etykietkę czy tam nie ma żadnego konserwantu, to samo z wędliną. Nigdy dla siebie aż tak nie uważałam. Teraz uczę się dopiero zdrowo gotować i będę uczyć się piec zdrowe słodkości, tak aby jak najmniej śmieci dziecko zjadało. Dzixonahttps://www.blogger.com/profile/11501955393906718576noreply@blogger.com