26 stycznia 2014

358. Migawki ostatnich dni.











Witajcie! :)
Migawki zazwyczaj ukazują się w soboty, ale ze względu na inne obowiązki nie zdążyłam ich przygotować do publikacji o "normalnej" porze. Stąd dzisiaj poobiednio zapraszam :)

ziemniaki, smażona pierś kurczakowa w przyprawach z surówką z marchwi i selera oraz jogurtem naturalnym 
Jak już w temacie obiadu jesteśmy to powyższa propozycja wyszła spod ręki mojego osobistego trenera i kucharza- narzeczonego :D Jak widać chłopaki też potrafią zdrowo i pysznie ugotować- jeżeli tylko chcą :)
Do tego piękne kwiaty- ON wie jak mnie zaczarować ;)

A na deser soczysta pomarańcza- jeden z naszych ulubionych owoców. (Są jakieś, których nie lubimy? Raczej nie :D) Zniknęła zanim zdążyłam pokroić dokładkę :D

Na FB pytałam w poniedziałek kto gotuje pomidorówkę na niedzielnym rosole. My tak :D 
Pierwsza miseczka z mięsem z kurczaka, druga z ziołami. (Widać makaron, pokrojony seler i marchew :))




W czwartek u młodego pojawiła się ospa wietrzna, więc niestety 2 tygodnie mamy z głowy jeżeli chodzi o spacery. Ale nie martwimy się aż tak bardzo, mróz i tak nie zachęca do wychodzenia. Słoiki, w których robiłam smakową oliwę z oliwek nadają się również do tworzenia grzechotek- do 3 słoiczków wsypaliśmy różne "ziarenka". Ciecierzycę, soczewicę i groch. Trzeba tylko uważać, żeby dziecko nie stukało jednym słoikiem o drugi (!). Oprócz tego wyciągamy nożyczki, pieczątki, koraliki i robimy "coś" ;) W planie na ten tydzień fasolkowa mozaika z książki o Kubusiu Puchatku :D






Na sam koniec zostawiłam gadżet do mojej nowej zabawki- czyli kettla. Dlaczego akurat te, jak wybrałam rozmiar nie posiadając centymetra i inne ciekawe informacje (mam nadzieję) jeszcze w tym tygodniu :)
Jutro zapraszam na obiecane 3 treningi z kettlem :)

Z tego miejsca chciałam serdecznie przeprosić dziewczyny, które piszą do mnie maile i wiadomości na FB- staram się jak najszybciej odpisać na wszystkie pytania i na pewno żadnego nie pozostawię bez odpowiedzi. Mam teraz gorący okres zawodowo, a do tego uciążliwą ospę, nie dającą spać w nocy synkowi, a co za tym idzie i nam- rodzicom. 
Pozdrawiam!

22 komentarzy

  1. Taka surówka jest super. Ja robię podobną ale zamiast selera daję rzepę czarną:) Kolejnym razem spróbuję Twojej wersji:)

    Planuję też kupić rękawiczki bo hantle już upatrzone:)


    A co maila nie przejmuj się tylko najpierw zajmij się tym co teraz najważniejsze dla Ciebie:) Odpisanie nie ucieknie:)

    Zdrówka dla Małego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Surówki typu starta marchew+jogurt i seler, kukurydza, biała rzodkiew itp. to standard u mamy narzeczonego- dlatego też robimy i lubimy :):)

      Rękawiczki już pierwszy trening mają za sobą- komfort o wiele lepszy, już nie mam wrażenia, że zaraz będę musiała odkupować lustro w drzwiach od szafy :D

      Dziękuję i pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Fajny blondas :) Nie ma co się ospą przejmować, tylko go to wzmocni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) Na szczęście z ospą już trochę lepiej- tak czy siak musiałby to przejść :D

      Usuń
  3. każdy ma swoje priorytety :) praca i syn oczywiście są ważniejsi od odpisywania na wiadomości, jak znajdziesz czas, to nadrobisz zaległości :) życzę dużo dużo zdrówka dla synka i szybkiego powrotu do zdrowia i spacerów :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uważaj na pestycydy zawarte w skórkach od pomarańczy! Na pewno je myjesz dokładnie przed podaniem, jednak nigdy nie ma pewności czy wszystkie szkodliwe substancje zostały zmyte :( Jest fajny sposób żeby szybko obrać cytrusa i go fajnie podać - zerknij np na youtube jak Pascal Brodnicki obiera cytrusy. Ja tak właśnie robię i później kroję je w takie krążki i daję synkowi ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obejrzałam filmiki i faktycznie dzisiaj już w ten sposób obrałam pomarańczę :)
      Nie gryziemy skórek i uczulam mocno na to synka- ale ostrożności nigdy za wiele!

      Usuń
  5. Ja też lubię cytrusy, ale na okres zimowy staram się je ograniczać, zgodnie z tym co poleca Stefania Korżawska. Twierdzi, że zimą wychładzają organizm, więc są idealne na lato :) Czy tak jest czy nie, to jednak to, co mówi (nie tylko o cytrusach) jest dla mnie logiczne.
    A jeśli chodzi o ospę, to niestety jest to jeszcze przed nami. Z jednej strony się cieszę, bo wiem, że bywa niełatwo, ale z drugiej strony, dokładnie z tego powodu i nie tylko, wolałabym mieć to za sobą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również jest to logiczne, ale nie wyobrażam sobie nie zjeść pomarańczy w czasie, gdy są najpyszniejsze. Jemy rozgrzewające zupy i owsiankę z cynamonem- równowaga w przyrodzie musi być :D

      Ospa nam bardzo dokuczała do wczoraj- młody przespał całą noc! Jupi! :) Zobaczymy jak będzie dzisiaj ;)

      Usuń
  6. ospa....ostatnio w przedszkolu dwaj byli chorzy, jakoś bałam się,ze młoda się zarazi ale nie zaraziła się, niby lepiej,żeby tojuż przeszła ale jakoś boje się tej ospy :D

    też zdarza mi się przerabiać rosół na pomidorówke co by urozmaicenie sobie jakieś zrobić

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie cieszę się, że mamy to już niemal za sobą ;)

      Usuń
  7. Ja też uwielbiam wszystkie owoce :D

    OdpowiedzUsuń
  8. kocham pomarańcze, w tym roku są wyjątkowo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  9. jak zawsze kreatywna!Wzór dla innych mam! :) tulipany, też czesto dostaje od mojego mezczyzny, niestety za to ja czesciej gotuje, on czasem robi sniadania gdy zostaje u niego na noc, no coż... może po sesji nad tym popracuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo Cię proszę o radę: jak wyszczuplić łydki? Ćwiczę wznosy z hantelkami 2 kg trzy razy w tygodniu, ale zamiast je wyszczuplić i ładnie wyrzeźbić, to robią mi się kwadratowe!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trening siłowy, odpowiednia dieta, skakanka i przede wszystkim rozciąganie, by je rozluźnić.
      Twój opis ćwiczenia, które wykonujesz jest niekompletny (wznosy w jakiej pozycji, ile powtórzeń, serii, przy okazji jakiego treningu?) i nic mi nie mówi jak dokładnie ćwiczysz łydkę ;)

      Usuń
    2. Wznosy na palce stóp, stopy na podwyższeniu lekkim, łydki trenuję zwykle po serii przysiadów i wykroków z hantlami, po ok. 20 powtórzeń. Robię te ćwiczenia: https://www.youtube.com/watch?v=Y1v2mXZEiLQ

      Usuń
    3. Te ćwiczenia są bardzo dobre na kształtowanie mięśni, być może jeżeli nie osiągasz zamierzonego efektu rozciągaj je częściej- to zdecydowanie pomaga :)

      Usuń