2 maja 2012

19. Mój wczorajszy trening. Bieg, bieg wahadłowy- wytrzymałościowy.



Wiem, że miałam opisać trening, który wykonywałam ostatnio- siłowy z piłką swiss, ALE! Byłam wczoraj wieczorem z narzeczonym pobiegać. Pierwszy raz od dawna, myślałam o spokojnym truchcie, a potem do domu, żeby moja mama długo nie musiała zajmować się młodym. I co? pierwsze 35 min, spoko trucht- 20 kółek (orientacyjnie piszę, żeby móc porównać jak coś;)). A potem niespodzianka. TŻ mówi, że na koniec szybka wytrzymałościówka no i zrobiliśmy ;) Bieg wahadłowy w sumie 3 min, a myślałam, że płuca wypluję. No i nogi, co seria, tym słabsze.
Polecam, jeżeli sam bieg kogoś nie satysfakcjonuje, nudzi i szuka urozmaicenia, albo chciałby zrobić dobry trening w niedługim czasie! Całość zajęła mi 45 min, czuję wydzielone endorfiny ;)

Jak wygląda bieg wahadłowy?

Wyobraź sobie, że to, co widzisz poniżej to posadzka (pomocny może być również obrazek wyżej, jednak odległości nie muszą być takie jak tam). Kolejno start i cyfry to taśma, punkty lub słupki na podłodze, rozłożone w jednakowej odległości.

 START     1     2     3     4     5

zaczynasz ze startu, dobiegasz do punktu 1, dotykasz podłogi, wracasz na start,
biegniesz do punktu 2, dotykasz podłogi, wracasz na start
biegniesz do punktu 3, dotykasz podłogi, wracasz na start
biegniesz do punktu 4, dotykasz podłogi, wracasz na start
biegniesz do punktu 5, dotykasz podłogi, wracasz na start
biegniesz do punktu 1, dotykasz podłogi, wracasz na start
i tak dalej, dopóki starczy czasu :)

Serie:
1. 1 min
2. 30 sek
3. 30 sek
4. 15 sek
5. 15 sek
6. 15 sek
7. 15 sek

Biegniesz jak najszybciej, między seriami krótkie przerwy, aby chciało Ci się niemal zwymiotować, kiedy skończysz.
(ja robiłam serie na zmianę z TŻtem, więc po pierwszej serii miałam 1 min przerwy, po drugiej 30 sek itd.)

Uwaga! Jeżeli ktoś ma problemy ze zdrowiem, np. stawami, to nie powinien wykonywać tak obciążającego treningu!

16 komentarzy

  1. Mój facet jest trenerem osobistym i kilka razy biegałam tak jak ty (bieg wahadłowy) i tez myślałam, że płuca wypluję, ale mogę cię pocieszyć, że za każdym kolejnym razem jest przyjemniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój też :D:D Dlatego daliśmy sobie porządny wycisk ;)

      Usuń
  2. ja tak biegałam całe gimnazjum i liceum na WFie :D niestety nauczyciele nie pozwalali nam na przerwy. ciekawe, czy teraz dałabym radę... zazdroszczę, że Twój facet jest trenerem! też bym takiego chciała :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My też w liceum mieliśmy taki bieg :) Ale wiem, że nie dawałam z siebie wszystkiego, a wczoraj był max;)

      Też się cieszę, że jest trenerem;)

      Usuń
  3. Ostatni raz biegałam jeszcze w szkole na wfie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może spróbuj;) Albo wybierz inny rodzaj aktywności ;)

      Usuń
  4. Ależ mi się czasy siatkówkowe przypomniały, gdzie ten rodzaj treningu był dość popularny :D
    Fajnie, że masz z kim tak biegać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, ma kto czas liczyć i krzyczeć, jak widzi, że się ociągasz;)

      Usuń
  5. Domyślam się, że kręcenie hula-hop może być za małą aktywnością i boję się o skórę po odchudzaniu, mogłabyś polecić mi jakieś ćwiczenia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli jesteś zdrowa warto na początek wykorzystać sezon i jeździć na rowerze :)

      Jeżeli nie masz roweru to skakanka (chociaż nie wiem ile masz wzrostu i czy Twoje kg nie są na razie do tego przeciwwskazaniem, bo najważniejsze nie szkodzić, a mogłabyś rozwalić sobie stawy).

      Ponadto basen! :)

      Jeżeli nie chcesz podawać o sobie jakiś szczegółowych informacji to napisz do mnie mail to coś razem wymyślimy, abyś się nie nudziła, nie zniechęcała i osiągnęła swój cel :)

      Usuń
  6. Wygląda ciężko, a ja nie cierpię biegać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie tylko wygląda :D Byłam dzisiaj na basenie i czułam, że nogi wczoraj pracowały;) A jaki miałam brzuch płaski rano!:)

      Usuń
  7. Fajne urozmaicenie. :) Ja na razie próbuję dobić do magicznej bariery godziny ciągłego biegu i na tym się skupiam. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na jakim jesteś etapie? :)
      Jakbym biegła tylko kółka to myślę, że może dałabym radę godzinę ;) No ale nie miałam tyle czasu :(

      Usuń
  8. Ja nienawidzę biegać, więc poddałabym się pewnie :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak jestem w trakcie to mam takie uczucie, że nie mogę przerwać, potem bym się denerwowała na siebie ;);)

      Usuń